Przyznam się, że nie ukończyłem misji, więc moja ocena może być trochę niesprawiedliwa. Otóż misja straszy najpierw bardzo źle wykonanym miastem wokół muzeum - układ ulic nie jest zły, paskudne są budynki, szerokie ulice są prawie całkowicie oświetlone, tak że czasem nie da się ominąć niektórych strażników.
Gdy trafiamy do muzeum, z początku wydaje się lepiej (wystrój wnętrz jest całkiem ładny), ale szybko okazuje się, że poruszanie się po nim jest równie frustrujące, co poruszanie po mieście. Większość pomieszczeń jest oświetlonych w taki sposób, że albo w ogóle nie ma w nich cienia, albo jest tylko jego mała plama na samym środku pokoju. Do tego dochodzi dość duża ilość strażników, których nie da się ominąć. Ba! Czasami nawet wyjrzenie za róg może zaalarmować przeciwników... Dołóżmy do tego duże przestrzenie wyłożone kafelkami i dziwną nadwrażliwość strażników (wydawało mi się, że mogą mnie dostrzec i usłyszeć z bardzo daleka).
Plusów jest niewiele i to są dobrze opisane teksty i wystrój pomieszczeń w muzeum, który jest przyjemny dla oka (ale nie szczególnie oryginalny). Niestety misja szybko zaczęła mnie irytować, została obdarta z klimatu i zamieniła się w festiwal pałowania. W końcu stwierdziłem, że granie dalej jest trochę bezcelowe.
thumb_up thumb_down Votes: 0
star 5 / 10
Confirm delete
Do you want to delete the entire topic?