Hmmm...
Miasto na początku jest zupełnie niepotrzebne w swej fatalności. Puste, banalnie rozplanowane i zupełnie pozbawione czaru. Do tego gęsto zaludnione przez policję, która pilnuje nie wiadomo czego.

Muzeum prezentuje się lepiej i ma nawet swój urok. Jest jednak wciąż pustym zbiorem zbyt dużych komnat pozbawionych wielu podstawowych detali i sensu. Przykładowo, schody są w takich miejscach, że pracownicy tego muzeum musieli na pewno wyrobić sobie kondycje, aby móc tutaj pracować. Eksponaty nie grzały, a brak "czytalnych" tabliczek przy nich to wielki minus dla klimatu i fabuły. A tych nie było i tak za dużo...
Cała administracja obiektu takiego jak ten to ledwie trzy puste pokoiki? magazyn to jedna większa sala z paroma skrzyniami?
To już magazyn w "My favourite year" wyglądał jak wykapane muzeum publiczne i był takim de facto.

Faktycznie, plot twist był niezły, tak samo jak dwie bonusowe zagadki. jedna na spostrzegawczość, druga na inteligencję. Za nie daję +1 do oceny.

Detalami na plus były też ogromne posągi i niektóre teksty.

PODSUMOWANIE:
Ocena: 5
Plusy: obie dodatkowe zagadki, trochę tekstów, muzeum jako tako
Minusy: fatalne miasto dookoła, ogólnie nuda