Misja przesympatyczna, smakowita, słodka i och ach. Faktycznie, bardzo mała i pozostawia spora dawkę nienasycenia, lecz cała przestrzeń została świetnie wykorzystana. Dużo eksploracji, wiele możliwości dostania się w to samo miejsce, minimum fabuły oraz bardzo dużo klimatu. Była jakaś taka... przytulna. Mozę to przez to miasto urządzone w stylu TDP.
Pionowa orientacja misji również przypadła mi do gustu, gdyż wykorzystanie strzał linowych było faktycznie pewnym skrótem do miejsc, do których dało się dostać naokoło, ale konwencjonalnie.
Finałowa posiadłość również spoko, choć mógłbym się czepiać, że niby taka duża, ale nic w niej nie było. Jeśli jakiś lord trzaska sobie aż tak ogromny hal wejściowy, to faktycznie przydałoby się coś, o tłumaczyłoby tę okazałość.
Niemniej nie powinienem jednak przymykać oka na to, że w sumie nie było tutaj nic nowego i faktycznie, jest to tylko kolejna misja... ale za to mega przyjemna. Jest jak dobry schabowy. Wielkiej filozofii w nim nie ma, ale smaku nie brakuje.
PODSUMOWANIE:
Ocena: 8
Plusy: architektura, małe, słodkie, przytulne...
Minusy: ale szkoda, że tylko małe...
thumb_up thumb_down Votes: 0
star 8 / 10
Potwierdź usunięcie
Czy chcesz usunąć cały temat?