Przejście misji zajęło mi 2h i to oczywiście był bardzo przyjemnie spędzony czas, choć muszę przyznać, że podchodziłem do misji z dużą rezerwą, bo z poprzednią misję DirkaBogana poróżniłem się poprzez nadmierną labiryntowość i nieintuicyjność. Tutaj jest znacznie lepiej pod tym względem, choć
Tak jak SPIDI powiedział, architektura jest wręcz monumentalna. Cała plansza to dzielnica miasta o kształcie wielkiego leja nad którym wisi zerwany most. Zaczynamy na samym dnie tego leja, a potem pniemy się w górę po jego stokach. Na jego szczycie, na jego skrajnych krawędziach, wznoszą się posiadłości dwóch skłóconych ze sobą potężnych magów, których odwiedzamy. To jest najlepszy typ architektury spotykany w fanmisjach, ponieważ thiefowe Miasto jest niezwykle dziwacznym i pokręconym tworem, a przy tym sprawia wrażenie rzeczywiście zamieszkanego i na swój sposób funkcjonalnego, mimo nieregularnych pomieszczeń (trudno tu o jakikolwiek kwadratowy pokój), licznych schodków, zaskakujących połączeń, ukrytych zaułków i mniej lub bardziej przytulnych zakamarków. Z tego powodu misja DirkaBogana najbardziej przypomina klimatyczną perełkę konkursu na 20 lecie T:DP, czyli Shadow Play Schlocka, a także misje Skacky'ego i Melana, z tym, że Ascend The Dim Valley jest na architektonicznych sterydach.
Pomysłowość architektury już sama sprawia, że misja jest bardzo klimatyczna, mimo skromnej puli nowych obiektów i oszczędnego użycia dźwięków i innych "efektów specjalnych". Poza tym autor misji świetnie zaplanował drogę, jaką pokonuje gracz. Plansza jest wielkim labiryntem, przez który jednak prowadzi właściwie jedna droga z nielicznymi alternatywnymi. Gdy natrafiamy na zamknięte drzwi, na pewno znajdzie się sposób, by otworzyć je z drugiej strony. Im dalej brniemy w misję, tym układ połączeń pomiędzy pomieszczeniami i lokacjami jest dla nas jaśniejszy. Wtedy odsłania się nam całkiem logiczny układ pomieszczeń, co jest niezwykle satysfakcjonujące.
DirkBogan zadbał także o odpowiednią ilość i całkiem niezłe zróżnicowanie przeciwników (oprócz 3 typów strażników spotykamy także samych magów, uzbrojonych służących, paru mieszkańców miasta, a nawet górników). Pod tym względem Ascend The Dim Valley jest także pomyślana do ghostowania, które nie powinno sprawiać większego problemu wytrawnym graczom. Słowem zakończenia dodam jeszcze, że najsłabszym punktem misji jest fabuła, która jest właściwie szczątkowa i rozpisana na zaledwie parę tekstów pojawiających się dopiero w końcowych lokacjach. Historia nie jest zła, ani nawet średnia, ale mogłaby być znacznie lepsza.
9/10 lub nawet 9,5/10
thumb_up thumb_down Votes: 2
star 9 / 10
Potwierdź usunięcie
Czy chcesz usunąć cały temat?