Ocena FMki nie była prosta, gdyż cały scenariusz trzeba podzielić na dwie części. Jedna to oficjalna, a druga to bardzo rozbudowana tajna lokacja będąca opcjonalnym celem. Może i nieco rzucającym się w oczy, ale równocześnie w pospiechu można ją ominąć i de facto nie zobaczyć "większej połowy" FMki. Jeśli ktoś by to przeszedł na minimum, to miałby do czynienia z bardzo fajną i świetnie zbudowaną FMką, ale jednak króciutką i prostą jak netflixowy Wiedźmin. Wtedy maksymalna ocena w moim przypadku nie przekroczyłaby 6 (względnie 7, biorąc pod uwagę fajny klimat). A tak za sekretny Bonehoard z mnóstwem bajerów i fantastyczną architekturą mogę dać spokojnie 8.

Nie wiem, czy dawać plusa za easter egg z samego początku. Niby fajny, ale mnie nie rozbawił. jednak poczucie humoru jest przecież subiektywne...

PODSUMOWANIE:
Ocena: 8
Plusy: architektura, sekretna część mapy
Minusy: nalepsze jest to, co nieobowiązkowe i można to przeoczyć

Zgodzę się z tym, że najlepsze to część ukryta misji. Tu akurat motyw grobowców wpasował się w moje gusta. W połączeniu z rewelacyjnym wykonaniem, dostałem coś co nie mogło oderwać mnie od monitora.

Jaki easter egg z początku masz na myśli? Proszę o podpowiedź i nie zdradzanie od razu całości niespodzianki :)

Dzięki za reckę.
A easter egg to "kara" za zbytnie ciekawstwo na dokładnym początku misji.
Jak ktoś nie zna (bądź też zna) nawiązanie, to pewnie uzna to za "nieapetyczny" żart :p