Łał! Po prostu: ŁAŁ! Co za misja!

Teoretycznie krótka i bez fabuły. Tzn. jakaś tam była, ale jej rola pozostawała minimalna. Ktoś bardzo uduchowiony powiedziałby wręcz, że brak historii pozwalał skupić się na samej estetyce misji, a tutaj było co oglądać. Prawdziwy, szalony, wykręcony labirynt, gdzie sens ma... inny sens. Wiele przejść, możliwość zagubienia się, ale i odnalezienie skrótów.

Wymogi konkursu narzuciły konieczność zmieszczenia dość skomplikowanego układu pomieszczeń w niewielkiej objętości. Gotyckie tekstury TDP tworzą klaustrofobiczny, katakumbiczny klimat.

Poszczególne cuda i dziwy kojarzą mi się z mapami do "Krypty Upiorów" i "Labiryntu Magów" z serii Magicznego Miecza. Nie chcę tego dokładnie opisywać, ale po prostu... po prostu... mnóstwo pomysłów i pieczołowitości w projektowaniu... rany... no wszystkiego! Postacie z dodatkowymi elementami ekwipunku, animowane posągi (naprawdę przerażające w swej sztywności!), efekty graficzne i dźwiękowe!

Polecam!



PODSUMOWANIE
Ocena: 9
Grywalność: 10
Audio: 9
Video: 10

Plusy: klimat! Architektura! Rozplanowanie mapy! Cała masa drobiazgów i postaci!
Minusy: praktyczny brak fabuły